Uwielbiam chodzić po lesie, spokój cisza ..... A opieńki ubóstwiam według mnie najlepsze grzyby na świecie :) Już zapakowane w słoiczki w zalewie octowej, kuszą niemiłosiernie, ale muszą wytrzymać do zimy :) A oto moje zakupy po grzybobraniu, a dokładniej mojego narzeczonego nie mógł się oprzeć. Lampa będzie wisieć zamiast starego zegara.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłych spacerów i owocnego grzybobrania!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz