środa, 19 lutego 2014

Lawendowe woreczki

Tak wiem, rzadko tutaj bywam - mam usprawiedliwienie :) Mój narzeczony wrócił z morza i cieszymy się sobą! Wyjechał na 3 dni na szkolenie, dlatego dziś mam chwilkę aby napisać. Każda z nas która ma swojego partnera życiowego na co-dzień daleko od siebie, wie jakie to jest szczęście po wielu miesiącach oczekiwania, gdy wraca cały i zdrowy! Wielkie święto w domu, uroczysty obiad, spotkania z rodziną i przyjaciółmi, aż w końcu możemy pójść do kochanego kina czy teatru pobyć chwile tylko sami, niestety nie w głowie mi wtedy pisanie postów itp.... więc proszę Was o wybaczenie!
Moja ciocia kończy niedługo 50 urodziny więc wyszyłam jej na szybko oto takie poduszeczki lawendowe i będę działać dalej:)


 A taki oto obrazek matki boskiej zaczęłam w prezencie dla mojej mamy

Dodatkowo cały czas wytrwale  wyszywam Tajemniczy SAL u Kasi w facebooku, niestety regulamin nie zezwala na dzielenie się postępami prac na blogach.
Pozdrawiam i życzę Wam samych słonecznych dni