Wczoraj do Cross Stitcher był dołączony drewniany breloczek. Byłam nim tak zachwycona że od razu zabrałam się do wyszywania :) Strasznie opornie mi to szło, gdyż to twardy materiał i ciężko mi się kończyło i nitki z tyłu niezbyt pięknie wyglądały, więc postanowiłam przykleić filc na lewą stronę. Całość pięknie się prezentuje i już zdobi moją torebkę :)
A w tym numerze herbatki mnie zachwyciły tylko czasu brak
Zakupiłam także książki kucharskie dla początkujących. Uznałam że należy się troszkę doszkolić z podstaw, dlaczego, co i jak robić, a nie tylko odwzorowywać przepisy.
Najlepsza wydaję mi się Encyklopedia , natomiast przepisy Anny Stermach za proste i uważam że trochę już przesadziła z przepisem na frytki domowe..... aż tak słaba z gotowania to nie jestem, ale za to zdjęcia zachwycają. Przepisy jak obiecuję autorka proste i tanie.
Mam i ja :) W empiku natknęłam się na nowy polski numer Molly potrafi, kupiłam bez chwili namysłu i w domu zamówiłam prenumeratę, mimo iż są tam pomysły raczej dla dziewczyn szyjących na maszynie, to spodobały mi się artykuły. Fajnie coś w końcu poczytać po polsku i cieszę się niezmiernie że na nasz rynek zdecydowali się wydać taką gazetę
http://ulubionykiosk.pl/demo/106-mollie-potrafi
Dla zainteresowanych podaję link, gdzie można numer przejrzeć online
Przepraszam za jakość zdjęć ale zepsuł mi się aparat i ciągle robię zdjęcia z telefonu. Mam nadzieję że mi wybaczycie :* Życzę milutkiego wieczoru
Wspaniałe zakupy!! Zazdroszczę zwłaszcza gazetki Cross Stitcher :)
OdpowiedzUsuńWow jakie sliczne to serduszko az mam ochote leciec do sklepu po ta gazetke... Powodzenia w gotowaniu. Chwal sie tymi swoimi wyczynami. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńpiekne serduszko...i bardzo ciekawa gazetka
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko